Weronika Midleja
Ślub Justyny i Bartka, czyli miłość w czasach zarazy
Kościół, który także mnie urzekł to krakowski kościół św. Apostołów Piotra i Pawła.
Pierwszy reportaż w sezonie 2020. W marcu przychodzi koronawirus, izolacja, kwarantanna... ciężki czas. Na początku maja w kościele na ślubie według obowiązujących obostrzeń może przebywać jedynie 5 osób. Pod koniec maja sytuacja troszkę zmienia się na plus i oni, piękni, zakochani i tak decydują się na ślub. Bez wesela. Kameralnie.
Przedstawiam Wam Justynę i Bartka - piękną Parę, piękny ślub w rycie trydenckim, który dla mnie osobiście był świadectwem wielkiej miłości.

A tutaj muszę dać Wam znać, tak krótko, że takie cuda właśnie robi Panna Młoda, Justyna i znajdziecie ją na Ig jako @muli.nova

















































